- Wysoka Kopa (1126 m n.p.m.) czyli na najwyższym szczycie Gór Izerskich
- Wolarz (852 m n.p.m.) w Górach Bystrzyckich
- Narożnik i Skały Puchacza w Górach Stołowych
- Smród na Piekielnej Górze 😉
- Wolarz (852 m n.p.m. Góry Bystrzyckie)
- Wolarz na rozgrzewkę
- Odkrywamy Dolny Śląsk (cz.1)
- Odkrywamy Dolny Śląsk (cz.2)
- Przedświątecznie, polanicko …
- Odkrywamy Dolny Śląsk (cz. 3)
- Odkrywamy Dolny Śląsk (cz. 4) – Świdnica i okolice
- Zimowe szaleństwa w Górach Izerskich
- Odkrywamy Dolny Śląsk cz. 5
- Mroczne torfowiska pod Zieleńcem
- Listopadowa Kłodzka Góra
- Noworocznie na Dolnym Śląsku
W Dzień Niepodległości ruszamy w kierunku Piekielnej Góry. Znów krótkie, acz intensywne podejście, uciekające psy i pogoda, która nas zaskoczyła pozytywnie. Było ciepło i nie spadła ani jedna kropla zapowiadanego na cały dzień deszczu. Piekielna Góra ma dwa szczyty, wschodni (leśny) i zachodni, który oferuje całkiem ładny widok na las i pobliskie wyniesienia. Kilka minut później robimy sobie chwilę przerwy na banana i łyk herbaty.
Od przełączki kontynuujemy nasz spacer w kierunku zamku Leśna. W międzyczasie odnajduje się nasza irlandzka zguba, która podczas tego spaceru gubi się już kilkukrotnie. Tym razem wraca jednak nie sama, a w towarzystwie psich odchodów, którymi wymazała się cała od ucha po biodro. Yaaammmi 🙁 Śmierdzi okrutnie, a ponieważ wycieranie mokrymi liśćmi przypadło w udziale Łukaszowi, ten nie szczędzi jej „ciepłych” słów i czułości ;).
Zamek Leśna, do którego dochodzimy chwilę po ogarnięciu psa, jest niezwykle urokliwy. Zbudowany na miarę szkockiego Dunvegan, w stylu neogotyckim. Zamek położony jest strategicznie na skalnych krawędziach Szczytnika. Z platformy widokowej rozciąga się interesujący widok na Obniżenie Dusznickie, jednak nie podziwialiśmy go zbyt długo, gdyż na samej platformie mocno wiało, choć smrodu jaki roztaczała za sobą Fifi ten wiatr nie zatarł. Droga powrotna zajęła nam znacznie krócej niż sugerowałby przewodnik. Kąpielą psa i pizzą kończymy celebrowanie Dnia Niepodległości 🙂