This post is part of a series called Tajlandia 2013 Przez pryzmat Małgosi Tym jednym tytułem piosenki Depeche Mode możnaby zakończyć podsumowanie dnia. Dotarliśmy do domu po wyczerpującej, choć logistycznie…
This post is part of a series called Tajlandia 2013 Przez pryzmat Małgosi Tym jednym tytułem piosenki Depeche Mode możnaby zakończyć podsumowanie dnia. Dotarliśmy do domu po wyczerpującej, choć logistycznie…
This post is part of a series called Tajlandia 2013 Przez pryzmat Małgosi Ostatni dzień w Bangkoku rozpoczęliśmy późnym śniadaniem w zaprzyjaźnionej garkuchni. Nie dość, że dają tam smacznie, czysto,…
This post is part of a series called Tajlandia 2013 Przez pryzmat Małgosi I znow zafundowalismy sobie morderczy 12 godzinny dzien, ktory nas kompletnie wykonczyl, zwlaszcza ze ostatnia noc byla…
This post is part of a series called Tajlandia 2013 Przez pryzmat Małgosi Po dłuuugiej podróży dotarliśmy do Bangkoku. Zaczęło się niewinnie. Śniadanie i masaż u znajomych masażystek, które standardowo…
This post is part of a series called Tajlandia 2013 Przez pryzmat Małgosi Dzień zaczęty od przyjemnego masażu. W moim wydaniu był to najprzyjemniejszy masaż karku jaki miałam podczas zamówionego…
This post is part of a series called Tajlandia 2013 Autobus dojechał do Krabi ponad 3 godziny spóźniony. Nie licząc kilku łyżek ryżu, kilku ciastek i paczki chipsów,to był dzień,…
This post is part of a series called Tajlandia 2013 OCZAMI LUKASZA Coz mozna napisac o trzech dniach nic nierobienia. Na pewno odpoczelismy wszyscy, na pewno naladowalismy akumulatory po pierwszym…
This post is part of a series called Tajlandia 2013 Przez pryzmat Małgosi Moskwę pożegnaliśmy o zmierzchu, co o tej porze roku było dość zjawiskowe. Wsiadając na pokład dużego Boeinga…