This post is part of a series called Barcelona 2017
Następny wpis
Drugiego dnia naszego wyjazdu, jeszcze pełni emocji po wczorajszym meczu, udaliśmy się ponownie na Camp Nou. Tym razem naszym celem było muzeum FC Barcelony.
To było niesamowite przeżycie móc widzieć zachwyt i ekscytację w oczach Rafałka, który chciał oglądać dosłownie każdy puchar, but, czy koszulkę 😉