Airedale Terrier to nie jest zwykły pies. Nasze to damy w futrze, mistrzynie humoru, niezależności i ciekawości, a jednocześnie wrażliwe dusze o złotym sercu, prawdopodobnie gotowe zagryźć w naszej obronie. W domu rządzą One 🙂 Stworzyliśmy dekalog w oparciu o nasze życie z dwiema cudownymi Airedale’kami (i jedną Irlandką), życie pełne przygód, śmiechu i… oczu błagających o smaczek!
- Nigdy nie będziesz sikał sam – Prywatność? Zapomnij. Jeśli idziesz do łazienki, to tylko w moim towarzystwie. Ktoś musi pilnować, czy wszystko przebiega prawidłowo! W końcu ty też nam towarzyszysz w naszej toalecie 🙂
- Nie oszukuj, że nie masz smaczka w kieszeni – Ja wiem, że masz. Czuję to swoim super nosem. A jeśli będziesz udawać, że nic tam nie ma, zrobię smutne oczy i to wygra.
- Święto jest codziennie – Codziennie mogę się wytarzać w błocie lub odchodach, wskoczyć na kanapę, uciec ci w lesie biegnąc za sarnami czy wymusić dodatkowy przysmak. Tak więc świętujemy codziennie!
- Czcij smaczki i długie spacery – To moje paliwo, moja pasja, mój styl życia. Jeśli wyjście trwa krócej niż godzinę – za kolejne pół godziny będę jojczeć. A poranne spacery? Masz wstać z łóżka po pierwszym mruknięciu, choćby jeszcze było przez sen!
- Uszy do ozdoby, nie do słuchania – Wołasz mnie? Słyszę, ale czy zareaguję – to już inna sprawa. Jestem niezależnym duchem, który przychodzi, kiedy uzna to za stosowne.
- Nie wystawiaj mnie na pokuszenie… czyli nie zostawiaj jedzenia bez opieki – Bo jeśli zostawisz, to znaczy, że chciałeś, żebym to zjadł. I zrobię to z przyjemnością, nie patrząc czy to czekolada czy wołowina.
- Nie przesuwaj mnie, kiedy śpię w poprzek łóżka – To, gdzie się kładę, to mój wybór i nie zamierzam się przemieszczać, nawet jeśli cierpisz na chroniczne skurcze łydek. A jak ci nie pasuje, moje posłanie jest na ogół wolne.
- Pies „pół-nocy” – Pół nocy śpię gdzie chcę – na kanapie, pod stołem, w przedpokoju. Drugie pół nocy twoim łóżku, bo przecież należę do rodziny i muszę się rozciągnąć tak, żeby było mi jak najwygodniej. Twój komfort jest dla mnie mało istotny, choć kocham bardzo mojego człowieka.
- Na spacerach wącham ile chcę i chodzę szykiem przeciwtorpedowym – To mój czas. Ty możesz iść prosto, ale ja mam swoją metodę przemieszczania się. Najpierw w lewo, potem w prawo, nagły stop na zapach, obrót – i tak cały spacer. To Twój problem jeśli nie ogarniasz trzech smyczy i się zaplątujesz!
- Zawsze zostawiam po sobie ślady… ale nie w postaci sierści – Może nie gubię futra, ale za to zostawiam wszędzie ślady swojej obecności – ślady łap po deszczu, obrys ciała z piasku po wizycie na plaży, rozgrzane miejsce na kanapie i rozrzucone zabawki. Przyzwyczaj się – to już na zawsze!
Airedale to pies, który kocha całym sercem, ale też wie, czego chce. Mamy w domu dwie (Luma i Freya) i wiemy, że to przyjaźń na dobre i na złe. No to teraz pójdziemy przytulić nasze kudłate Królowe Terierów, które pewnie wymuszą jakiś smakołyk w zamian za pozwolenie na przytulenie 🙂