W poniedziałek rano opuściliśmy okolice Kopenhagi, by przez kolejne dwa dni jeździć śladami zamków położonych na duńskiej Zelandii. Ostatni rzut oka na most Øresund Broen, który prowadzi do szwedzkiego Malmø i wyruszamy w trasę. Widok tego mostu witał nas każdego dnia podczas porannych spacerów z terierami.
Zaczynamy od groźnie brzmiącego Helsingør na północy Danii, gdzie Sir William Szekspir umieścił akcję Hamleta, autora słynnej frazy „Być albo nie być”, zmieniając odrobinę nazwę miasta na Elsinore. A czy Hamlet rzeczywiście istniał? Hamlet to postać fikcyjna, ale ponoć miała swoje pierwowzór w jutlandzkim księciu, którego historia zapisała się – o dziwo – w islandzkiej sadze, a stamtąd przez kilka wzbogacanych przekładów trafiła do Szekspira. Zamek Kronborg tymczasem jest do bólu prawdziwy. Umiejscowiony strategicznie, strzeże cieśniny Sund, skąd rzut beretem do bratniej dziś Szwecji, ale przecież nie zawsze tak było. Zamek, wpisany na listę zabytków UNESCO, istnieje tu od XV wieku. Dziś nie pełni funkcji obronnej, został bowiem przekształcony w muzeum. Z przyjemnością obeszliśmy go dookoła, zahaczając o pomnik Herkuleksa walczącego z hydrą. A to wszystko w towarzystwie ciemnogranatowych deszczowych chmur, z których spadł deszcz gdy tylko zatrzasnęliśmy za sobą drzwi kampera.
19 km od Helsingør położony jest Fredensborg, XVIII-wieczny zamek (choć bardziej przypomina pałac), który dziś pełni funkcję letniej rezydencji duńskiej rodziny królewskiej. Tutaj również są przyjmowani zagraniczni przedstawiciele, składający oficjalne wizyty w Danii. Deszcz i duńska straż na wejściu nie pozwalają nam iść dalej.
Fredriksborg Slot, kolejny punkt naszego zamkowego programu, to zamek królewski z XVI wieku. Prawdziwa perełka renesansowa, choć widać na niej ślady przebudów przebytych w kolejnych stuleciach. Dzisiaj w zamku mieści się Narodowe Muzeum Historyczne. Oprócz samej budowli zwiedzamy również wspaniały ogród, a gdy tylko zamykamy drzwi kampera ….
W gigantycznej ulewie, której towarzyszy bardzo silny wiatr, dojeżdżamy do zamku Vallø. Historia zamku zaczyna się w XIII wieku, choć dopiero w drugiej połowie XVI wieku zbudowano budynek główny. Pod koniec XIX wieku zamek spłonął, a pożar przetrwały tylko mury zewnętrze, dzięki czemu jego wygląd nie odbiega od oryginału. Dziś funkcjonuje tu klasztor szlachecki, zamieszkany przez niezamężne lub owdowiałe arystokratki duńskie. Otoczenie zamku jest również ciekawe urbanistycznie.
Gavnø Slot – ten zamek w zasadzie nie leży na Zelandii, ale na maleńkiej wyspie Gavnø. Zamek jest niezwykle malowniczy i jeszcze piękniej zlokalizowany. Niestety był zamknięty do zwiedzania, łącznie z ogrodami, wiec mogliśmy podziwiać tylko jego frontową fasadę z pozycji skądinąd ciekawego mostku. W tym miejscu, co roku od kwietnia do maja odbywa się tutaj największy w Danii festiwal tulipanów, a na przestrzeni lipca i sierpnia, festiwal lilii.
Vordingborg Slotsruinen to z kolei ostatni zamek jaki zwiedziliśmy na duńskiej ziemi. Historia tego królewskiego zamku sięga XII wieku, ale do dziś zostały tylko ruiny oraz bardzo dobrze zachowana Wieża Gęsi – uważana za jedyną zachowaną w całości wieżę obronną z okresu średniowiecza. W okresie swojej świetności był to ponoć jeden z najwspanialszych średniowiecznych zamków Danii.
Podczas tych dwóch dni zwiedziliśmy też dwa naturalne zabytki UNESCO. Pierwszym z nich był Stevns Klint – 17 kilometrowy klif wysoki na ok 40 m. Nieopodal znajduje się też latarnia morska (stara i nowa).
Drugim jest Møns Klint czyli 6-kilometrowe kredowe klify, których biel wspaniałe kontrastuje z jesiennym kolorem bukowych drzew, które porastają te klify. Przez klif prowadzi wyznaczona ścieżka, albowiem teren stanowi rezerwat objęty ochroną. Terierom spacer się podobał, nam również, choć niekoniecznie wtedy gdy czteronożne łobuzy podchodziły do skraju klifu.
Na koniec był Sømarke Dolmen, czyli komorowa grobowa będąca jedyną pozostałością po wiosce z około 3400 przed Chrystusem.
To były dwa wspaniałe dni. Przed nami ostatnia noc w Danii, którą spędzamy w malowniczych okolicznościach przyrody, nad jedną z rozlicznych zatok Morza Bałtyckiego.